Dlaczego pies na siedzeniu w transporcie publicznym nie jest mile widziany?
Pies zarówno w pociągu jak i innym dowolnym pojeździe transportu publicznego takim jak: autobus, metro lub tramwaj, według regulaminu nie może zajmować miejsca na siedzeniu pasażera. Mimo to, wiele osób pozwala na taki wygodny przejazd swoim pupilom.
Z pozoru wydaje się, że nic się nie stało. Jednak takie zachowanie powoduje, że pies w transporcie publicznym bywa po prostu nie mile widziany przez resztę pasażerów. A coraz bardziej absurdalne tłumaczenia tylko eskalują konflikt na linii pasażer – właściciel psa.
“Płacę za bilet dla psa, to może siedzieć na siedzeniu”
Niestety nie. Jeśli już kupujemy jakikolwiek dodatkowy bilet dla psa to jest to bilet na przewóz psa. Co w praktyce oznacza brak miejsca siedzącego. Jeśli pies miałby do niego prawo, miejscówka byłaby wyznaczona tak samo jak na naszym na bilecie.
Jeśli pies ma prawo jechać z nami pod warunkiem, że wykupimy bilet dla nas również nie oznacza to, że może zająć miejsce siedzące. To tak samo zezwolenie na przewóz psa pod opieką właściciela.
“Założę się, że ten pies jest bardziej czysty niż niejeden człowiek“
Może tak być. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostawia po sobie ślad w postaci piasku, sierści czy innych ciekawych rzeczy, które na niej lub na łapach przynosi. Celowe zapraszanie psa na fotel jest po prostu nie na miejscu. Pasażer, który usiądzie po nim może wybierać się na ważne spotkanie, a sierść niekoniecznie w trakcie jego przebiegu może być pożądana. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej może to zaważyć na jej wyniku.
To zupełnie tak, jakbyśmy wchodzili na fotel butami, bo przecież mamy czyste, a niektórzy pasażerowie są bardziej brudni niż one. Czy naprawdę chcemy się utożsamiać z takim zachowaniem? To, że nam nie przeszkadza sierść psa, nie oznacza, że muszą ją tolerować, bo jedziemy wszyscy. To tak nie działa. Niektóre zachowania po prostu wskazują na brak kultury.
Jeżeli już w ogóle jest szansa (najczęściej w przypadku małych psów) ulokować je na siedzeniu to należałoby chociaż rozłożyć kocyk, który zabezpieczy siedzenie przed sierścią i brudem. Choć nadal nie będzie to mile widziane i wbrew zasadom przewozu. Trzeba liczyć się z ewentualnymi nieprzyjemnościami, które będą jak najbardziej zasadne.
“Skoro nie ma miejsca dla psa to powinien jechać za darmo!”
Nie. Korzystanie z transportu publicznego jest dobrowolne. Przewoźnik ustala zasady. Przejazd jest płatny. Skoro pies jedzie również płaci za korzystanie z usług. Brak opłat za czworonoga to dobra wola właściciela transportu, a nie obowiązek. W pociąg jeśli podróżuje w transporterze jest z nich zwolniony. To Twój wybór jaką opcję wybierzesz
“..a za sprzątanie odpowiedzialny jest przewoźnik!”
Argument poniżej poziomu, ale pojawia się często i nie ma tu znaczenia kategoria miejsca przyjaznego psom. Aż trudno uwierzyć, ale wiele osób uważa, że skoro płaci za psa to również za to, żeby inni po nim sprzątali. Także jeśli coś się przytrafi, to po prostu to ignoruje co jest kompletnym brakiem szacunku i jakiejkolwiek kultury. Nawet jeżeli pasażer coś rozsypie czy rozleje powinien po sobie sprzątnąć. Może zgłosić się po pomoc do obsługi, ale w żadnym wypadku nie może wymagać serwisu niczym klient z hotelu milion gwiazdkowego.
Pies persona non grata
To czy zwierzę będzie mile widziane w transporcie publicznym zależy od wszystkich właścicieli, którzy z niego korzystają. Każda osoba ma wpływ na to jaką będzie miał opinię pies, kot czy inny pupil. Wchodząc do środka komunikacji akceptujemy regulamin przewozu. Jesteśmy tam gościem. Nie możemy wybierać sobie zasad, z których będziemy korzystać wedle naszych upodobań. Tak samo jak inni musimy ich przestrzegać. Jedną z nich jest zakaz przewozu zwierząt na miejscach siedzących.
Jeśli za przykład w sytuacji, gdy ktoś zwraca nam uwagę, podajemy tych, którzy nie umieją się zachować, wykazują się brakiem kultury czy higieny to jednocześnie wrzucamy i siebie do tej samej kategorii. Pytanie, czy naprawdę chcemy się z nimi utożsamiać? Czy może lepiej stać się wzorem i zmienić coś na lepsze? Warto się nad tym zastanowić 😉