Hotel jako miejsce przyjazne psom czy właściciel psa przyjazny miejscu?
Jeśli ilość miejsc akceptujących zwierzęta nie jest Ci obojętna poświęć chwilę na ten tekst. Zobacz co możesz zrobić, żeby zdobyć sympatię właścicieli obiektów. Tak Ty! Bo to właśnie od Ciebie zależy czy dalej będą chcieli przyjmować gości z psem, kotem lub innym futrzakiem.
Pies na urlopie ma już na swoim koncie kilka ładnych lat. Przez ten czas zdążyłam przyjrzeć się miejscom przyjaznym z każdej strony. Dziś chciałabym podzielić się z Tobą pewnymi kwestiami w tym temacie. Bez względu na to czy podróżujesz ze swoim pupilem czy też nie, czy masz lub nie masz idealnego psa czy kota, ten tekst jest dla Ciebie, jeśli podejdziesz do niego jak do ciekawostki, a nie słów wymierzonych w Ciebie i Twojego czworonoga
Miejsce przyjazne psom
Miejsce, gdzie Twój pies może przebywać na zasadach określonych przez właściciela obiektu. Miejsce, w którym zarówno Ty, pies i inni goście będziecie się czuć RAZEM komfortowo. Słowo razem jest kluczowe. Nie ma znaczenia czy to będzie restauracja, muzeum czy hotel każdy z nas powinien się starać, żeby: nie przeszkadzać innym, nie sprawiać kłopotu, nie niszczyć wnętrza, respektować zasady. Jednym słowem samo miejsce pozostawić w takim stanie, jakby nas tam praktycznie w ogóle nie było. A wrażenie możliwie jak najbardziej pozytywne
Pewnie pomyślisz, że nie zawsze się da, że właściciele miejsc bywają różni. Oczywiście! Każdy z nas jest inny. Mamy często zupełnie różne podejście do wielu spraw. Jednak nie zmienia to faktu, że tutaj to Ty jesteś gościem, a od właściciela zależy czy przyjmie Cię ponownie. Ciebie i Twojego ukochanego psa. Ha! Nawet kolejnego, i tu nie chodzi tylko o Twoich znajomych czy rodzinę, ale o każdego z nas. Możesz się nie zgadzać z opłatami, chodzeniem wyłącznie na smyczy po hotelu, z zakazem wejścia dla psa na łóżko czy do restauracji. Jednak pamiętaj, że Twój protest niewiele tutaj zmieni, a roszczeniowa postawa może sprawić, że właściciel obiektu zrezygnuje z takiej “przyjemności” trwale.. a może ktoś inny byłby w siódmym niebie, że właśnie na takich warunkach w ogóle może nocować z psem?
Decydując się na konkretne miejsce to Ty musisz przestrzegać zasad. Miejsca coraz częściej starają się zrobić wszystko co w ich mocy, żeby Twój pobyt był komfortowy. Każde z nich ma swój odrębny pomysł na to, jak dogodzić właścicielom z psami. A czy Ty zawsze starasz się, żeby oni byli zadowoleni z Twojego pobytu?
Właściciel przyjazny miejscu – czyli płacę to wymagam!
Na przestrzeni lat słyszałam już różne opinie o tym, jak to właściciele obiektów strasznie potraktowali gości z psami już na starcie. Czy zastanawiałeś się kiedyś skąd te wszystkie pytania o wielkość, rasę psa, a nawet długość futra? Dlaczego niektórzy potrafią odmówić pobytu po zobaczeniu psa? Jeśli choć raz pomyślałeś, że obawy są wyssane z palca, bo Twój pies jest ideałem musisz zrozumieć, że nie chodzi tu o konkretnie Twojego psa, ale właśnie o tego, który był wcześniej. Nawet niekoniecznie przed Wami, ale może podobny do Twojego Fafika czy Dejzi.
Przedstawię Ci teraz zaledwie kilka powodów, dla których właściciele obiektów rezygnują z akceptacji zwierząt. Postaraj się postawić na ich miejscu i zastanów się, czy takie podejście pozostawia dobre wrażenie i sprawia, że masz chęć przyjąć taką osobę ponownie? Kolejność będzie przypadkowa i nie, naprawdę nie są to skrajne przypadki. Takie sytuacje zdarzają się nadal za często.
“Jeśli płacę za pobyt psa, to nie muszę po nim sprzątać.”
Prawdę mówiąc byłam zszokowana, gdy dostałam taką informację od właścicieli campingu. Serio?! Czyli jeśli ja poczuję potrzebę, a mój ekshibicjonizm mi na to pozwoli, to też nie muszę korzystać z toalety, bo zapłaciłam za pobyt? Czy wraz z opłatą przestaje obowiązywać kultura?
Sprzątnie po psie to obowiązek właściciela. To, że jest opłata nie znaczy, że możemy kompletnie nie przejmować się wszystkim co po nim zostanie.. a kupa to dopiero początek..
“Mój pies ma włosy, a nie sierść, więc nie będziecie musieli dodatkowo sprzątać.”
To naprawdę bez znaczenia. Tak samo jak nie dostaniesz niższej ceny, gdy nie będziesz korzystać z prysznica (“praktycznie nie zużyję wody”), albo z tej racji, że nie oglądasz TV (“będzie mniejszy rachunek za prąd”). Obsługa nie będzie sprawdzać czy Twój pies faktycznie nie zgubi sierści. “Kupujesz albo nie”, wybór należy do Ciebie. Możesz podziękować i szukać dalej. Uwierz mi nikt się nie obrazi. Mam nadzieję, że Ty też nie, bo w sumie to Twoja świadoma decyzja.
“Ile? Mój pies zawsze nocuje za darmo. To nie jest miejsce przyjazne psom!”
Świetnie. W takim razie czemu nie wrócisz w tamto miejsce? Właściciel umożliwia pobyt z psem na własnych zasadach. Akceptujesz je albo nie. Jest wiele osób, które z miłą chęcią bez względu na opłatę skorzystają. Wszystko zależy od budżetu. Twój protest tu nic nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. To zupełnie jakby wejść do sklepu i głośno krytykować każdą cenę, która dla nas jest za wysoka. Po co? Skoro można miło podziękować i wybrać inny 😉
“Pies został sam w pokoju i wył niemiłosiernie przeszkadzając innym w pobycie. Właściciele mieli wyłączony telefon.”
Nic dziwnego, że potem Tobie odmawiają możliwości pozostawienia psa w hotelowym pokoju pomimo szczerych zapewnień. Właściciel obiektu nie ma szans ocenić na wygląd czy Twój pies i Ty nie zachowacie się podobnie. Czy na pewno nie przyjdzie Ci do głowy ukryć faktu, że Twój pupil zostanie sam. Ten akurat postanowił w ogóle już się nie zastanawiać. Zrezygnował z przyjmowania gości z psami.. bo niestety sytuacja nie wydarzyła się po raz pierwszy. Kredyt zaufania został wyczerpany.
“Nie będę płacił za to, że mój pies zjadł drzwi, bo zapłaciłem za jego pobyt.”
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wnętrze miejsca zostawiamy w takim stanie, w jakim było przed przyjazdem. Jeśli Twój pies cokolwiek zniszczy w jakikolwiek sposób, MUSISZ pokryć straty. To dosłownie Twój PSI OBOWIĄZEK. Tak samo, jeśli Ty coś zniszczysz, zostaniesz obciążony kosztami. Proste. Niezależnie od tego ile płacisz za dobę. Drzwi muszą nadal wyglądać tak samo po Twoim pobycie, to chyba logiczne? 😉
“Kanapa była brudna, dywan zaplamiony.. widać, że pies był wszędzie.”
I znowu. Nie ma znaczenia czy pobyt psa był płatny, czy też nie. Naprawdę jeśli jedziesz w gości to nie sprzątasz po sobie i swoim psie? Nie wycierasz mu łap, nie kładziesz koca jeśli już musi spać na kanapie, bo w domu tak robi? To żaden wstyd. Obsługa hotelowa docenia takie gesty bardziej niż myślisz. Wiadomo, że nie będzie sterylnie, bo sierść jest wszędzie tam, gdzie pies, ale miło będzie jeśli postarasz się ograniczyć jej pozostawianie do minimum. Każdy może zaliczyć wpadkę, ale najbardziej liczy się to jak do niej podejdziesz
“Oni się tylko bawią. Pies musi się wybiegać, a kot wiadomo ucieka. Jak to kot.”
Pies może i musi się wybiegać, ale kot rezydent nie musi w tym uczestniczyć. Zabawa jest wtedy, gdy obie strony dobrze się bawią, a nie jedna. To zupełnie jak u ludzi. Nie biegamy za kimś, kto nie chce z nami nawiązywać kontaktu. Jeśli Twój pies tego nie rozumie, a dodatkowo nie reaguje na zawołanie, nie dopuszczaj do takich sytuacji. Dla kota to wręcz tragedia. Wyobraź sobie, że każdy pies, który przyjeżdża ma na to ochotę? Pozwoliłbyś na to, gdyby to był Twój ukochany pupil? Zapewne nie
“Pies biegał luzem po korytarzu, a ludzie zgłaszali, że się boją”.
Wcale im się nie dziwie. Każdy ma inne doświadczenia ze zwierzętami. Na miejscu właściciela psa sama bałabym się o niego. Jesteś pewien, że Twojego wszyscy potraktują miło? Ludzie też bywają różni.. nie każdy zareaguje na jego widok pozytywnie. Dzieci wręcz bywają okrutne dla zwierząt. Nie zostawiaj psa samopas w obcym miejscu. Nigdy nie wiesz jak do końca zareaguje bez Twojej obecności.
Pies przyjazny miejscu
W zasadzie wszystko zależy od Ciebie, nie od psa. To Ty wyznaczasz mu granice. Pokazujesz świat, dyktujesz warunki. Razem spędzacie czas i odnajdujecie się wśród innych. Dlatego nawet jeśli w domu wolno mu wszystko, czyli zapewne znacznie więcej niż gdziekolwiek indziej, pamiętaj, żeby przyzwyczaić go do tego, że czasem może być inaczej. Będzie ciężko, ale tylko dzięki temu pozostawicie po sobie dobre wrażenie i będziesz mógł wrócić do tego samego miejsca w jego towarzystwie, w którym Ci się tak podobało. No i my wszyscy psiarze też, a o to chyba w tym wszystkim chodzi, prawda?
Mam nadzieję, że Ty i ja sprawimy, że właściciele będą czekać z utęsknieniem na nasz powrót. Przecież fajnie być właśnie tym gościem, którego witają z uśmiechem ponownie. A jeszcze jak pamiętają.. to już jest w ogóle super!
Niezależnie od tego z jakim futrzakiem podróżujesz, przekaż artykuł dalej, jeśli chcesz, żeby było coraz więcej miejsc przyjaznych zwierzętom